Wśród cmentarnych alejek Cieszyna, na wzgórzu przy ulicy Katowickiej, krył się przez dziesięciolecia grób, o którego historii nie wiedział niemal nikt. Skromna, zniszczona tablica z wyblakłym napisem: „Artur Pino” – obok dwóch nazwisk: Józef i M. Bobowski – nie przyciągała uwagi. Dopiero upór jednego człowieka, Andrzeja Michalika z Rzeszowa, sprawił, że dziś ta mogiła staje się symbolem pamięci i historycznej sprawiedliwości. Bo okazuje się, że za egzotycznie brzmiącym nazwiskiem kryje się barwna i ważna postać: generał piechoty, reformator wojskowego szkolnictwa, komendant wiedeńskiej Szkoły Wojennej i ostatni szef honorowy galicyjskiego Pułku Piechoty nr 40 – Artur Pino von Friedenthal. Od Lombardii po Śląsk – ród Pino von Friedenthal Rodzina Pino miała włoskie, lombardzkie korzenie. W drugiej połowie XVII wieku jej przedstawiciele przenieśli się z okolic Como na Śląsk Austriacki, osiedlając się między Opawą a Cieszynem. Tam, przyciągnięci możliwościami handlu i służby cesarskiej,
up
up